Kłótnia o Słowo - XXVIII Niedziela zwykła, rok A

facebook twitter

12-10-2020

(Mt 22, 1-14) Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: "Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść. Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: „Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę; woły i tuczne zwierzęta ubite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę!” Lecz oni zlekceważyli to i odeszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy, pozabijali. Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić. Wtedy rzekł swoim sługom: „Uczta weselna wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie”. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala weselna zapełniła się biesiadnikami. Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka nieubranego w strój weselny. Rzekł do niego: „Przyjacielu, jakże tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego?” Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: „Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych".

ks. Mateusz Szerszeń
Przekonuje mnie obraz życia z Bogiem jako wielkiej uczty. Ucztowanie jest dla mnie synonimem świętowania. Dostałem zaproszenie, ale czy potrafię z niego skorzystać? Przecież nawet w świecie relacji międzyludzkich niestawienie się na zaproszenie jest pewnym faux pas.

ks. Grzegorz Sprysak
To zaproszenie jest dosyć długie (Pismo Święte) i tak ogłoszone, ze trafia bez względu na wiek, narodowość, kolor skóry. Dla każdego. Czy potrafimy z niego korzystać? Zaproszenie jest trudne, a uczta – jak dzisiaj patrzę – wielu nie smakuje. Co więcej wielu ma nią jakby alergię. Wielu też mówi, ze ta uczta jest paskudna nawet nie próbując jej spróbować.

ks. Mateusz Szerszeń
Eucharystia, która jest „ucztą uczt”, z jednej strony skierowana jest do wszystkich, ale też nie każdy będzie jej godzien. Często w duszpasterstwie staję przed dylematem, gdy muszę komuś tłumaczyć, że nie może przystępować do Eucharystii. To nie jest kwestia tylko dobrych chęci, ale usposobienia, które Ewangelia nazywa „strojem weselnym”.

ks. Grzegorz Sprysak
Tak dla mnie to tez najtrudniejsze chwile w kapłaństwie. Odmowa rozgrzeszenia co zawsze dla mnie jest bardzo bolesne. To usposobienie, o którym mówisz, to właśnie trudna odpowiedź na zaproszenie.

ks. Mateusz Szerszeń
Zastanawia mnie, co oznacza sformułowanie „wybrani”? Bóg nie bawi się w kurtuazję. Dla niego liczą się nasze wybory i konkretne postawy.

ks. Grzegorz Sprysak
Wybrani ci, którzy uwierzą w Ewangelię. Bóg zawsze stawia mocne, wyraźne i mądre granice. Kościół ma ofertę dla każdego. My, chrześcijanie, z przesłaniem Ewangelii mamy iść do wszystkich. Wydaje się jednak, że przyjęcia wiary wymaga dzisiaj między innymi dużych pokładów odwagi. Wiara dzisiaj jest dla odważnych.

Krótko o Słowie:

ks. Mateusz Szerszeń
Ewangelia ta budzi we mnie nadzieję na rzeczywistość niebiańskiego ucztowania z Bogiem. Najpiękniejsze wspomnienia z tym związane kojarzą mi się z rodzinną wigilią, ale i to jest tylko cieniem tego, co czeka mnie naprawdę w niebie.

ks. Grzegorz Sprysak
Głoszenie Dobrej Nowiny dla każdego. Przyjęcie dla odważnych.