SEMINARIUM ŻYCIA W DUCHU ŚWIĘTYM to dziewięciotygodniowe rekolekcje, skierowane do wszystkich, którzy pragną żyć pełnią życia z Bogiem. Podczas rekolekcji chcemy odnowić, pozbierać i uporządkować wszystko to, co zostało złożone w naszych sercach przez moc Sakramentów, a co w biegu życia zatraciliśmy. Ten czas to zaproszenie, ale i wielka szansa na powrót do źródeł życia w Bogu i odnowienie relacji z Nim.
Rekolekcje trwają 9 tygodni. W każdą niedzielę na kanałach YouTube „Któż jak Bóg” oraz „Michalici” będzie zamieszczona katecheza ks. Krzysztofa Pelca CSMA, podejmująca temat danego tygodnia. Każdy uczestnik Seminarium będzie zobowiązany do codziennej 15-minutowej modlitwy osobistej opartej na rozważaniu Słowa Bożego, które będzie codziennie podawane na FB i portalu „Któż jak Bóg” oraz michalici.pl. Zachęcamy w tym czasie, w miarę możliwości, do uczestnictwa we Mszy świętej i adoracji Najświętszego Sakramentu. Zalecamy również w trakcie Seminarium przystąpienie do Sakramentu Pojednania, pogłębionej spowiedzi świętej, albo nawet do spowiedzi z całego życia u wybranego kapłana.
katecheza szósta – NAWRÓCENIE - UZDROWIENIEM CZŁOWIEKA
SŁOWO BOŻE
1. Jezus – Mesjasz, wskazuje na swoje działanie zbawcze: chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia. Jezus przyszedł na ziemię po to, aby zbawiać, uzdrawiać i uwalniać spod wpływu złego ducha. Takie samo działanie zbawcze pragnie Jezus podjąć także w stosunku do ciebie. Chce wziąć na siebie twoje słabości i cierpienia:
Jan Chrzciciel przysyła nas do Ciebie z zapytaniem: << Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?>>. W tym właśnie czasie wielu uzdrowił z chorób, dolegliwości i uwolnił od złych duchów; oraz wielu niewidomych obdarzył wzrokiem. Odpowiedział im, więc: << Idźcie, donieście Janowi to, coście widzieli i słyszeli: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia i głusi słyszą; umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, który we Mnie nie zwątpi>> (Łk 7, 20 – 23).
Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic. Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści, a myśmy Go za skazańca uznali, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz On by! przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie (Iz 53, 3-5).
2. Bóg pragnie dokonać w tobie uzdrowienia serca, abyś mógł stać się nowym, całkowicie wolnym człowiekiem:
...Pokropię was czystą wodą, abyście się stali czystymi, i oczyszczę was od wszelkiej zmazy i od wszystkich waszych bożków. I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała. Ducha mojego chcę tchnąć w was i sprawić, byście żyli według mych nakazów i przestrzegali przykazań, i według nich postępowali (Ez 36,25-27).
3. Potrzeba, abyś wobec Boga przyznał się do swoich słabości. Nie próbuj uciekać od nich mówiąc, że nie masz grzechów. To, że nie uznasz swojej grzeszności, nie zmieni obiektywnej prawdy o tym, że jesteś grzesznikiem.
Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, Bóg, jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej niesprawiedliwości. Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki (1 J 1, 8 – 10).
4. Pomyśl, co najbardziej w tej chwili obciąża Cię i sprawia, że czujesz się utrudzony. Jezus zachęca Cię abyś wziął jego jarzmo i nosił je w pokorze i cichości. Zastanów się, co możesz powiedzieć o tych dwóch cnotach (cichość i pokora) w Twoim życiu. Jezus sam Ciebie wzywa, byś do Niego przyszedł taki, jaki jesteś. On chce Cię wziąć w ramiona, chce Cię pokrzepić.
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie (Mt 11, 28 – 30).
5. Zwróć uwagę na wytrwałość i determinację niewidomych. Zobacz, jak lgną do Jezusa. Wierzą, że może ich uzdrowić. Jezus oczekuje od Ciebie wiary, aby móc dokonać uzdrowienia. Poproś Jezusa, aby dotknął w Tobie tych wszystkich miejsc, w których Twoja wiara jest słaba, w których kuszony jesteś do zwątpienia i buntu przeciw Niemu.
Gdy Jezus odchodził stamtąd, szli za nim dwaj niewidomi, którzy wołali głośno: << Ulituj się nad nami, Synu Dawida>>. Gdy wszedł do domu, niewidomi przystąpili do Niego, a Jezus ich zapytał: << Wierzycie, że mogę to uczynić?>>Oni odpowiedzieli Mu: << Tak Panie!>> Wtedy dotknął ich oczu, mówiąc: << Według wiary waszej niech wam się stanie!>> I otworzyły się ich oczy (Mt 9, 27 – 39).
6. Kiedy Jezus podczas ostatniej wieczerzy umywał uczniom nogi, oni zupełnie nie rozumieli, o co Mu chodzi. Nie chcieli się na to zgodzić, ponieważ mycie nóg należało do zadań niewolników. Zgodzili się jednak, ponieważ oczekiwał tego od nich ich Mistrz. Nawet - jeśli na razie nie rozumiesz do końca, co Jezus chce uczynić w Twoim życiu, przyjmij Jego Miłość.
Jezus prosi, byś pozwolił Mu dotknąć Twoich ran, odkrył przed Nim to, co boli, czego się wstydzisz… Wtedy otworzysz się na Jego łaskę uzdrowienia i nową głębszą relację z Nim. Uczyń to z determinacją św. Piotra.
Jezus wstał od wieczerzy i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło nim się przepasał. Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany. Podszedł - więc do Szymona Piotra, a On rzekł do niego: << Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?>>Jezus odpowiedział: << Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział>>.( …) Odpowiedział Mu Jezus: << Jeśli Ci nie umyję, nie będziesz miał udziału, ze Mną>>. Rzekł do Niego Szymon Piotr: << Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce , i głowę!>> (J 13, 4 – 9).
7. Jezus uzdrawiał wielu ludzi. Moc uzdrawiania przekazał uczniom, posługa ta trwa do dziś w Kościele. I Ty możesz zostać uzdrowiony przez Jezusa. Jego miłość, pokój, moc są bardzo blisko Ciebie. Czy w to wierzysz? Co najbardziej przeszkadza Ci otworzyć się na Jego moc? O co chciałbyś Go prosić?
Idźcie i głoście: << Bliskie już jest królestwo niebieskie>>. Uzdrawiajcie chorych i wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Każda okoliczność życia daje nam sposobność do modlitwy (Mt 10, 7 – 8).
Spotkało kogoś z was nieszczęście? Niech się modli! Jest ktoś radośnie usposobiony? Niech śpiewa hymny! Choruje ktoś w śród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili za nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone. Wyznawajcie, zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie. Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego (Jk 5, 13 – 16).