Przełamanie. Takim określeniem średniowieczna teologia określała działanie Bożej łaski na naturę. Mistrz Eckhart (+1328) w swoich kazaniach często posługiwał się tym terminem, aby ukazać, w jaki sposób Bóg przemienia ludzką naturę chrześcijanina. Obraz ten jest zgodny także z biblijnym przekazem o działaniu Boga w świecie i w człowieku. Nowy Testament nie jest tekstem platońskim, który odrzuca to, co cielesne i gloryfikuje to, co w świecie idei. Biblia uczy, że słaba natura może zostać przemieniona dzięki łasce Bożej.
To „przełamanie” wywraca do góry nogami naturę i słabość, nadaje jej nowy sens, transfiguruje ją tak, aby teraz jej cel skierowany był ku Bogu. To, co było słabe, nagle staje się mocne i gotowe do współpracy z Bogiem. Jak wygląda to w praktyce? Łaska Boża budująca na naturze (por. Tomasz z Akwinu) uzdalnia człowieka do wykraczania poza ten świat. Widać to najlepiej na przykładzie cnót Boskich, które otrzymujemy w momencie chrztu świętego. Wiara pozwala nam przenieść nasze myśli i uczucia ku sferze królestwa niebieskiego. Nadzieja ukierunkowuje nasze pragnienia ku Bogu. Wreszcie miłość, najcenniejsza z Boskich cnót, uzdalnia nas do uczestnictwa w Bożym życiu (komunia z Bogiem).
Przełamywanie natury przez łaskę często nie jest doświadczeniem łatwym. Każdy z nas doświadcza takiego łamania, gdy w czasie modlitwy, jasno i wyraźnie, ukazują nam się pragnienia Boże, które Jezus ma w stosunku do nas. Pytaniem pozostaje jednak to, czy damy się przełamać.