Celem cyklu "Z górnej półki" jest przemiana myślenia i przyjęcie postaw Jezusa. Pozwól, aby Pan przemieniał Cię poprzez swoje Słowo.
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.
Wycisz się. Uświadom sobie, że przebywasz w obecności Boga.
Pomódl się o prowadzenie Ducha Świętego. Proś o czyste intencje, zamiary, uczucia, pragnienia, o otwartość na pełnienie woli Bożej.
Modlitwa wyobraźni: zobacz Jezusa, który nie potępia jawnogrzesznicy, ale jej wybacza. Wracaj do tego obrazu w chwilach rozproszeń.
SŁOWO (Mt 7, 1-5)
Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, gdy belka tkwi w twoim oku? Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata.
PUNCTA
1. Zabawa w sędziego
Jakie sądy wydajesz o innych? W jakich sytuacjach zdarza Ci się zabawa w sędziego? Spróbuj uświadomić sobie teraz taką postawę u siebie – zobacz obmowy i oszczerstwa, plotki, sądy i opinie na temat ludzi. Czy rozgłaszasz złe zachowania (nawet prawdziwe) innych? Co daje takie postępowanie? Czy udało Ci się kiedykolwiek zmienić kogoś w lepszego człowieka przez to, że go obmawiałeś? Czy umiesz dostrzegać w innych dobro, czy widzisz tylko zło? Czy potrafisz kogoś pochwalić przed osobami trzecimi? Ile jest w Twoich słowach krytyki, narzekania i żalu do ludzi?
Warto w tym miejscu wspomnieć o zasadzie Sokratesa, który mówił, że zanim wypowiemy jakąś opinię o innych, powinniśmy postawić sobie trzy pytania. Pierwsze: czy to, co chcemy powiedzieć jest na pewno prawdziwe? Drugie pytanie: czy to, co powiemy o kimś jest dobre (pozytywne)? I trzecie: czy powiedzenie o tym jest pożyteczne (przyniesie jakąś korzyść)?
2. Osądzać czy zrozumieć?
Przypomnij sobie jedną sytuację, w której osądzałeś bliźniego. Czy możesz powiedzieć, że Twoje osądzanie było oparte na pełnej wiedzy? Czy w 100% poznałeś intencje drugiego człowieka? Czy wiesz co kryło się w jego sercu i umyśle? Katechizm Kościoła Katolickiego stwierdza, że aby ocenić jakiś uczynek jako grzech należy wziąć pod uwagę nie tylko sam czyn, ale także intencje i okoliczności, a także stopień świadomości i dobrowolności. Czy bierzesz to pod uwagę osądzając bliźnich? A jeśli tak to czy możesz mieć całkowitą pewność, że zdobyłeś wszystkie potrzebne dane? Niezwykle istotna jest próba zrozumienia drugiego człowieka. Wówczas okazuje się, że nasze sądy są niepełne, a przez to krzywdzące i niesprawiedliwe. Wydawanie sądów zostawmy Bogu. My postarajmy się zrozumieć bliźnich. Czy jest w Tobie taka postawa? Czy pytasz drugiego o jego motywy, intencje, okoliczności? Czy bardziej starasz się ocalić człowieka i jego dobre imię czy raczej znaleźć na niego „haka”, by potwierdzić swój osąd?
3. Zmieniać innych czy siebie?
Jezus demaskuje w dzisiejszym fragmencie metody, które czasem stosują ludzie, aby uniknąć pracy nad sobą. Zdarza się, że krytykujemy wady innych, aby przez to wybielić swoje wady. Ale przecież to, że inni popełniają grzechy i błędy nie usprawiedliwia naszych upadków. Mówimy sobie, że na tle innych jesteśmy aniołkami, albo że przecież wszyscy tak robią. W ten sposób obniżamy sobie poprzeczkę. Czasem zachowujemy się w jeszcze gorszy sposób: próbujemy korygować drobne wady innych, a nie pracujemy nad swoimi, dużo cięższymi, grzechami. Chcemy wyciągać drzazgę z oka bliźniego, a nie zajmujemy się usunięciem belki z własnego. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zajęcie się sobą i swoimi grzechami, nawracanie siebie w pierwszej kolejności. Zmianę świata powinniśmy zacząć od siebie. Zresztą, jeśli nie uświadamiamy sobie swoich słabości i nie pracujemy nad nimi to łatwo będziemy oskarżać innych o coś, z czym sami mamy problem (mechanizm projekcji).
Wypowiedz przed Jezusem to wszystko, co odkryłeś w czasie tej modlitwy. Uczyń postanowienie.
Ojcze nasz…
Zadania:
a) Każdego dnia zauważ w bliźnim coś dobrego i pochwal go za to przed innymi.
b) Po każdej obmowie (jeśli Ci się przytrafi) znajdź w obmawianym człowieku coś pozytywnego i powiedz o tym rozmówcom.
c) W momencie pokusy do obmawiania innych przypomnij sobie swoje słabości i grzechy. Sprowadzi Cię to na ziemię.
d) Unikaj narzekania na innych i krytykowania.
e) Przed kolejnym spotkaniem zapoznaj się z fragmentem Mt 7, 6.
Michał Mazur CSMA